Od 1 stycznia 2026 roku przedsiębiorców w Polsce czeka istotna zmiana w zakresie rozliczania kosztów uzyskania przychodu związanych z zakupem samochodów osobowych. Choć informacja o nadchodzących regulacjach została zawarta już w ustawie z grudnia 2021 roku, dopiero teraz zaczyna wzbudzać szersze zainteresowanie – głównie ze względu na jej realny wpływ na finanse firmowe oraz opłacalność inwestycji we flotę pojazdów. nizsze limity kosztow na zakup pojazdow

Zmiana, która nadchodzi po cichu

Nowe przepisy nie zostały nagłośnione w momencie ich uchwalenia, a sam akt prawny – ustawa z dnia 2 grudnia 2021 r. o zmianie ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz niektórych innych ustaw – nie sugerował bezpośrednio wpływu na regulacje podatkowe. Tymczasem, to właśnie ta ustawa zmodyfikowała kluczowe przepisy zarówno w ustawie o PIT, jak i CIT, zmieniając zasady ujmowania w kosztach wydatków na zakup, leasing czy wynajem pojazdów.

Dotychczasowe limity obowiązujące od 2019 roku przewidywały maksymalne kwoty:
  • 225 000 zł – dla pojazdów elektrycznych,
  • 150 000 zł – dla pozostałych samochodów osobowych.
Limity te miały charakter sztywny i przez lata nie były aktualizowane, mimo istotnych wzrostów cen pojazdów i ogólnej inflacji. W środowisku przedsiębiorców pojawiały się głosy postulujące ich waloryzację, jednak ustawodawca zdecydował się na krok w zupełnie przeciwnym kierunku.

Nowe limity od 2026 roku – mniej korzystne, bardziej selektywne

Od 1 stycznia 2026 r. wchodzą w życie nowe, bardziej zróżnicowane limity kosztów uzyskania przychodu, uzależnione od rodzaju napędu i emisji CO₂ pojazdu:
  • 225 000 zł – dla pojazdów elektrycznych i wodorowych,
  • 150 000 zł – dla samochodów spalinowych o emisji niższej niż 50 g CO₂/km,
  • 100 000 zł – dla pozostałych samochodów spalinowych (emisja 50 g CO₂/km lub więcej).
Z punktu widzenia podatkowego oznacza to spadek maksymalnego limitu odliczeń dla większości samochodów z silnikiem benzynowym i wysokoprężnym. Zmiana ta uderzy przede wszystkim w przedsiębiorców korzystających z leasingu operacyjnego lub finansowego samochodów klasy średniej i wyższej, gdzie ceny katalogowe nierzadko przekraczają 150 000 zł.

Emisja CO₂ – kluczowy parametr

W nowych regulacjach emisja dwutlenku węgla staje się jednym z głównych kryteriów decydujących o podatkowej kwalifikacji pojazdu; aby zweryfikować poziom emisji CO₂ dla konkretnego samochodu, warto:
  • sprawdzić dowód rejestracyjny – w rubryce V.7 powinna znajdować się wartość emisji w g/km,
  • skorzystać z danych udostępnianych przez producentów lub zaufanych baz pojazdów,
  • zajrzeć do oficjalnych kart homologacyjnych, zwłaszcza w przypadku nowych modeli.
Warto zaznaczyć, że wielu producentów oferuje dziś modele „mild hybrid” lub „plug-in hybrid”, których emisja może mieścić się poniżej progu 50 g/km. Jednak w praktyce ich cena nadal przekracza nowe limity, co sprawia, że zakup takich aut niekoniecznie przyniesie korzyści podatkowe.

Intencje ekologiczne czy cel fiskalny?

Choć oficjalnym powodem zmian jest promowanie pojazdów niskoemisyjnych i ograniczanie emisji gazów cieplarnianych, to z perspektywy przedsiębiorców trudno nie dostrzec drugiego dna. Obniżenie limitów kosztów podatkowych dla klasycznych samochodów spalinowych będzie skutkować zmniejszeniem możliwości zaliczenia ich do kosztów uzyskania przychodu. To oznacza wyższe podstawy opodatkowania i – w konsekwencji – większe wpływy do budżetu państwa.

Z drugiej strony nie każdy przedsiębiorca ma możliwość przesiadki na pojazdy elektryczne lub wodorowe. Wiele firm działa na terenach, gdzie infrastruktura ładowania pozostawia wiele do życzenia. Dla innych – jak w branży budowlanej czy transportowej – elektryfikacja floty nadal pozostaje ekonomicznie nieuzasadniona.

Pojazdy nabyte przed 2026 rokiem – co z nimi?

Ważnym aspektem wprowadzanych regulacji jest przepis przejściowy. Zgodnie z nim, pojazdy, które zostaną nabyte, wprowadzone do ewidencji środków trwałych albo objęte umową leasingu lub najmu oraz przed 1 stycznia 2026 r., będą mogły być rozliczane według dotychczasowych zasad. Oznacza to, że zachowane zostają limity 150 000 zł i 225 000 zł, bez dodatkowej klasyfikacji związanej z emisją CO₂.

Dlatego dla wielu firm rok 2025 może stać się okresem intensywnego zakupu lub leasingowania pojazdów – tak, aby „zdążyć przed zmianą” i zabezpieczyć sobie bardziej korzystne rozliczenia podatkowe na kolejne lata.

Co warto zrobić już dziś?

Dla przedsiębiorców nabywających pojazdy osobowe w ramach prowadzonej działalności, rekomendowane są następujące kroki:
  • przeanalizowanie planów inwestycyjnych w flotę – szczególnie w kontekście planowanych wymian czy rozszerzeń,
  • podjęcie decyzji o wcześniejszym zakupie lub leasingu – zwłaszcza dla pojazdów spalinowych o wyższej emisji,
  • sprawdzenie możliwości zakupu pojazdów niskoemisyjnych – np. hybryd plug-in lub samochodów z napędem elektrycznym, które mieszczą się w przyszłych limitach,
  • weryfikacja parametrów emisji dla aktualnie użytkowanych i planowanych do zakupu modeli.

Podsumowanie

Zmiana limitów kosztów uzyskania przychodu na zakup samochodów osobowych od 2026 roku to kolejny przykład regulacji, która w praktyce może wpłynąć nie tylko na politykę zakupową przedsiębiorstw, ale również na dynamikę rynku motoryzacyjnego. Mimo pozornej ekologiczności, trudno nie dostrzec aspektu fiskalnego, który w nowelizacji zdaje się grać pierwsze skrzypce. Przedsiębiorcy, którzy chcą maksymalnie skorzystać na obowiązujących jeszcze zasadach, powinni odpowiednio wcześnie zaplanować inwestycje w flotę – zanim bardziej restrykcyjne limity zaczną obowiązywać.


Data publikacji: 2025-08-08, autor: FakturaXL

ZADAJ PYTANIE DO ARTYKUŁU